Męka Jezusa Chrystusa i boleści Matki Najświętszej niech będą zawsze w sercach naszych!

Świadectwa 2016

Gdy wracałam z Warszawy uciekł mi pociąg, kolejny miałam za godzinę. Korzystając z wifi włączyłam Fecebooka i pierwsze co rzuciło mi się w oczy to plakat z rekolekcjami w Siedlcach. Bardzo spodobał mi się temat "Jezus maluje twój obraz farbami miłosierdzia." Czułam, że to coś dla mnie. Pierwszym zaskoczeniem, gdy przyjechałam, była dla mnie "domowa atmosfera", ale Pan Bóg nie skończył na tym, bo pośród dziewczyn które przyjechały spotkałam osobę, którą znałam już wcześniej przez internet. Ten czas prawdziwie więc stał się czasem łaski i ukazania mi niezgłębionego Bożego miłosierdzia. Śpiew, droga krzyżowa, rozmowy z siostrami, wspólnota pozwoliły mi nie tylko na nowo odkryć swoją wartość jako Córki Króla, ale także ukazały, że można spędzić świetnie czas na rekolekcjach w klasztorze. Poznani ludzie mocno zapisali się w moim sercu i nawet Siedlce stały się bardziej przyjaznę gdy przeżyłam w nich tak cudowne chwile.  To, że tam trafiłam nie było przypadkiem. Pan Bóg sam zajął się tym abym dotarła na rekolekcje, dobrze je przeżyła i z nich umocniona wróciła do domu ze słowami skierowanymi do mnie od Niego: "Ponieważ drogi jesteś w moich oczach, nabrałeś wartości i Ja cię miłuje..."
Karolina
"Przyjdż i zobacz..."
 

Pewnego dnia dostałam wiadomość przez internet od S. Anny, której praktycznie nie znałam.
Napisała do mnie z natchnienia Ducha Świętego... gdzieś ciągle powracało do niej pytanie o moje powołanie.
Zapytała wprost czy nie myślałam o życiu zakonnym.  Moja odpowiedź była jasna, często myślałam czy to nie moje powołanie.
Siostra Anna wyszła z propozycją abym przyjechała do ich zgromadzenia na kilka dni by rozeznawać swoje powołanie.
No i pojechałam do Siedlec....Od razu jak tam weszłam spotkałam się z mega miłym przyjęciem i cudowną atmosferą.
Poczułam się jak w domu. Czas, który tam spędziłam był piękny i owocny.
Modlitwy, możliwość codziennej Adoracji Najświętszego Sakramentu, Eucharystia, różne zajęcia, rozmowy, a także przypatrywanie się ich posłudze i codziennemu życiu.
Bardzo urzekło mnie to miejsce, zwłaszcza kaplica, ale także charyzmat Sióstr.
Gdybym była powołana do życia zakonnego  z pewnością  wybrałabym to zgromadzenie (wszystko przede mną :) ).
Serdecznie polecam przyjazd w to miejsce zwłaszcza tym, którzy poszukują swego powołania, aby przyjechać tu i je rozeznawać.
Czas ten był dla mnie piękny i owocuje do dziś. To doświadczenie wniosło do mojego życia wiele radości. Na pewno tu wrócę jeśli będzie taka możliwość. Mimo iż dzieli nas ponad 400 km, często myślami i sercem wracam do Sióstr i do tego cudownego miejsca i chwil przeżytych razem.
 
Pozdrawiam serdecznie 
Martyna
 

Wiesz…to prawda, że wystarczy w stronę Boga zrobić ten jeden, jedyny krok- resztą On zajmie się już sam. Mój wyjazd na rekolekcje w 2016 r. był właśnie takim ‘’ krokiem ‘’. Powiem szczerze…od tamtej pory nic już nie jest takie samo. Ale po kolei. Dlaczego Siostry Pasjonistki? Tego nie wiem, najważniejsze, że wie On. Rok przed rekolekcjami spotkałam Siostry na pielgrzymce do Częstochowy. Nie wiem dlaczego wtedy do jednej z nich podeszłam. Nie rozumiem tego do dziś. Najwyraźniej tak miało być. Rok później dostałam zaproszenie na rekolekcje. I wtedy wszystko się zaczęło… Przyznam szczerze, że w tamtym czasie byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tego pomysłu. Ja i rekolekcje? Ja i zakonnice? Podziękuję! Ostatecznie pojechałam, ale mój stosunek do tego pomysłu nie uległ zmianie. Byłam zła i obrażona na cały świat, na Siostry…tak jakby to była ich wina, że tam jestem. Kompletnie nic mi nie pasowało. Tak było pierwszego dnia. Jak myślisz jaka była moja reakcja, gdy nadszedł dzień wyjazdu? Otóż Cię zaskoczę! Ryczałam jak małe dziecko. Tak bardzo nie chciałam stamtąd wyjeżdżać. Nigdy nie sądziłam, że tak dobrze można się czuć w zakonie. ‘’ Jezus maluję Twój portret  farbami miłosierdzia ‘’- temat, który przyświecał owym rekolekcjom. Do dziś te słowa wywierają na mnie ogromne wrażenie. Co prawda rekolekcje już dawno się skończyły, ale wiem, że mój portret jest wciąż malowany w Jego Sercu. Czuję to! Każdego dnia zakochuję się w Jezusie na nowo. Ta piękna przygoda wydaję się nie mieć końca. A wszystko zaczęło się właśnie od tych ‘’ niechcianych ‘’ rekolekcji. Daj sobie szansę, spróbuj! To do kompletnie do niczego Cię nie zobowiązuję. Jezus po prostu chcę Ci powiedzieć jak bardzo Cię kocha. Pozwól Mu na to.
AGATA

 
Dom Sióstr Pasjonistek
św. Pawła od Krzyża
w Siedlcach
ul. Grabowa 16/18
08-110 Siedlce
 
Polityka prywatności
Polityka plików cookies

Bóg Ojciec powołał nas przez Ducha Świętego w Kościele, abyśmy przeżywały szczególne upodobanie do Chrystusa Ukrzyżowanego, dlatego zobowiązujemy się do wynagradzania i zanoszenia wraz z Nim próśb za naszych bliźnich. Czynimy to w postawie wdzięczność, a budując pełne siostrzanej miłości życie wspólnotowe, wypełniamy naszą misję.

Naszym charyzmatem, wyrażonym przez specjalny ślub, jest żyć pamiątką Męki Pańskiej i Boleści Matki Najświętszej, świadczyć o niej i ją głosić. To specyficzne zwrócenie się ku Męce Chrystusa czyni nas uczestniczkami Jego zbawczego dzieła.
© 2019 Siostry Pasjonistki św. Pawła od Krzyża