Męka Jezusa Chrystusa i boleści Matki Najświętszej niech będą zawsze w sercach naszych!

S. Antonietta Farani

Modlitwa za wstawiennictwem Sługi Bożej S. Antonietty Farani od św. Michała Archanioła
 
             Panie Jezu, z łona Ojca zechciałeś przynieść na ziemię ogień Twojej Miłości, aby dotrzeć do serc wszystkich ludzi i przemienić je. S. Antonietta Farani, dotknięta przez ten ogień, przemieniła swoje życie w całopalną ofiarę miłości do Ciebie i do braci.
             Spraw, aby każda z nas kochała Cię nade wszystko i była gotowa poświecić się tak, jak Ty nas nauczyłeś, dla zbawienia świata. Panie, dla dobra Kościoła, racz wynieść do chwały ołtarzy Twoją służebnicę, Antoniettę Farani, a nam za jej wstawiennictwem udziel łaski powołań kapłańskich i zakonnych, by nie zabrakło tych, którzy będą nieść współczesnemu światu Twoje miłosierdzie i przebaczenie. 
             Panie Jezu, prosimy, udzielaj naszym wspólnotom łaski siostrzanej miłości i wzajemnego przebaczenia.
             Wspieraj swoją miłością osoby powierzone naszej misji: rodziny, które przeżywają kryzysy, rodziny rozbite i pełne cierpienia. Prowadź je do jedynego źródła pojednania i pokoju, jakim jest Twoje Najświętsze Serce.
Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
             Sługo Boża, Siostro Antonietto, módl się za nami.

 
Życiorys

„Przyrzekłam Jezusowi kochać Go, jak tylko potrafię.”

             Maria Concetta Farani, jako pierwsze dziecko włoskich emigrantów, urodziła się w Curytybie, w Brazylii, 29 lipca 1906r. W rodzinie doświadczyła wiele miłości i materialnego dobrobytu, ale już w wieku 7 lat straciła ojca. Krewni i adwokaci, którzy obiecali pomóc wdowie i  dzieciom, dla własnych korzyści pozbawili ich majątku.

             Odtąd Maria Concetta, wraz z mamą, siostrami, Różą i Józefą oraz bratem Jankiem doświadczała nędzy, samotności i odrzucenia na margines społeczny. Cierpienie spowodowane zdradą i oszustwem krewnych towarzyszyło im przez wiele lat. Pewnego dnia siostra zmarłego pana Farani zapukała do drzwi osieroconej rodziny. Prosiła o przebaczenie. Pani Raffaella, mama Concetty, nie była jednak w stanie ofiarować jej własnego przebaczenia, rzekła więc do bratowej: Niech Bóg ci wybaczy zło popełnione wobec dzieci twojego brata.

             Maria Concetta jednak, spędzając coraz więcej czasu przed Panem Jezusem utajonym w Najświętszym Sakramencie, doświadczała coraz wyraźniej pragnienia pojednania. W wieku 15 lat, sama udała się do domu krewnych, którzy byli powodem rodzinnych cierpień, by zanieść im przebaczenie. Swojej mamie, zaskoczonej jej postawą, powiedziała: Mamo, dziś doświadczyłam nieba, naszym niebem będzie smakować na wieki przebaczenie Boga Ojca.

             Jako osoba niezwykle przedsiębiorcza już w bardzo młodym wieku podjęła pracę. Starała się także choć w części odzyskać skradziony dorobek ojca, by pomóc w utrzymaniu rodziny. Dopiero po przebaczeniu, w wieku 16 lat, poczuła się gotowa do przyjęcia I Komunii świętej. Od tamtej chwili pragnęła całkowicie należeć do Jezusa. Przebaczenie stało się dla niej dotknięciem Bożej łaski oraz punktem wyjścia dla jej przyszłego życia mistycznego.

             Wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Pasjonistek św. Pawła od Krzyża w Sao Paulo przyjmując imię s. Antonietta od św. Michała Archanioła. Tu darzyła gorącą miłością Jezusa Ukrzyżowanego i utajonego w Najświętszym Sakramencie oraz Matkę Bożą. Stała się siostrą i duchową matką dla sióstr, dzieci, młodzieży, osób starszych, umierających, opuszczonych, ubogich oraz młodych dziewcząt, które były ofiarami różnych form wykorzystania.

             Do końca życia była apostołką przebaczenia. Oprócz ślubów zakonnych złożyła dodatkowo ślub miłości, który polegał, jak pisała, na tym, by kochać grzeszników, którzy są najmocniej kochani przez Boga, ponieważ to o nich z największą uwagą troszczy się Jezus. Kochając Jezusa kochała ludzi, a w ludziach widziała Boga.

             Kilka miesięcy po wyborze na przełożoną prowincjalną zachorowała na nieuleczalną chorobę. Straciła wzrok. Ofiarowała Bogu życie jako całopalną ofiarę miłości. Przed śmiercią mówiła: Zawsze szukałam woli Boga we wszystkich wydarzeniach. Teraz, spokojna i radosna, akceptuję ją w chorobie i śmierci. Panie, oto jestem gotowa.

             Zmarła w Sao Paulo 7 maja 1963r. Trwa jej proces beatyfikacyjny.

 
Dom Sióstr Pasjonistek
św. Pawła od Krzyża
w Siedlcach
ul. Grabowa 16/18
08-110 Siedlce
 
Polityka prywatności
Polityka plików cookies

Bóg Ojciec powołał nas przez Ducha Świętego w Kościele, abyśmy przeżywały szczególne upodobanie do Chrystusa Ukrzyżowanego, dlatego zobowiązujemy się do wynagradzania i zanoszenia wraz z Nim próśb za naszych bliźnich. Czynimy to w postawie wdzięczność, a budując pełne siostrzanej miłości życie wspólnotowe, wypełniamy naszą misję.

Naszym charyzmatem, wyrażonym przez specjalny ślub, jest żyć pamiątką Męki Pańskiej i Boleści Matki Najświętszej, świadczyć o niej i ją głosić. To specyficzne zwrócenie się ku Męce Chrystusa czyni nas uczestniczkami Jego zbawczego dzieła.
© 2019 Siostry Pasjonistki św. Pawła od Krzyża